Wiersz Piotra

Pewnego lutego 2000 poinformowany przez icq Piotr o świeżo zamieszczonym eseju Alicji w trakcie jego czytania stworzył wiersz niezwłocznie mi zasłany.

Papier, mydło, ręczniki
do rąk... zawsze są
wymienione srebrne klamki
schematycznie namalowana
wielka gęba
jest bardziej intymna, przytulankowa
oliwkowa zieleń
udaję, że go nie widzę
ach te nieśmiertelne geny


- coż ostatni wiersz może być jego częścią bądź komentarzem online!

 

Piotr w czapeczce